Czasami jak mam akurat więcej rzeczy obiecanych/zleconych do narysowania
(jak teraz), to trochę głupio mi wrzucać tu na bloga obrazki
niezwiązane z żadnym "zamówieniem" ;)
No bo jak to - niby mówię, że mam tyle roboty, że nie dam rady zrobić
kolejnego rysunku w terminie takimtoatakim, albo nie podejmę się niczego
nowego, dopóki nie odkopię się z dotychczasowymi rzeczami, a tutaj mam
czas rysować na przykład nietoperze (no komu są potrzebne jakieś tam
nietoperze?). Więc żeby nie mieć
wyrzutów sumienia, wyjaśniam. Człowiek nie może żyć samą pracą i
potrzebuje odpoczynku, no nie da się tylko i wyłącznie pracować. A ja
mam tak, że jak odpoczywam to też rysuję :P
Tylko inne rzeczy niż te zlecone/poproszone. Więc to wygląda tak, że
najpierw rysuję to co muszę, a jak się zmęczę, to rysuję to co chcę. I
efekty tego drugiego wrzucam tu na bloga. (Oczywiście oprócz rysowania
muszę też robić różne inne rzeczy, no ale to jest tutaj temat poboczny).
Tak że jeśli czyta to ktoś czekający na obiecany rysunek, nie martwcie
się: to, że narysowałam nikomu niepotrzebnego nietoperza nie znaczy, że
olewam to, co Wam obiecałam. Po prostu musiałam zrobić sobie przerwę.
(A czasem w wolnej chwili narysuję kilka obrazków więcej, przygotowuję
sobie posty na zapas i dzięki temu mogę coś opublikować wtedy, kiedy
absolutnie nie mam czasu rysować).
***
A nietoperze są elementem
ambitnego planu samokształcenia. Wypożyczyłam książkę Konrada
Sachanowicza i Mateusza Ciechanowskiego, i próbuję się nauczyć
rozpoznawać gatunki (na tych cudnych latających stworach nie znam się
kompletnie). A żeby wiedza lepiej wchodziła, to sobie naszkicowałam po
kawałku nocka orzęsionego i borowiaczka (posiłkując się fotografiami
Rollina Verlinde z wyżej wymienionej książki).
Na fb Pod kreską, na instagramie - @podkresska. Facebookowy blog jest prowadzony bardziej na bieżąco, ale wiem, że nie wszyscy lubią fb, więc dla nich jest blogspot. Jeśli zostawisz komentarz, będę wiedziała, że ktoś czyta i ogląda to, co tutaj zostawiam - z góry dziękuję :)
Śliczne są:) Każdy artysta wie, że odskocznia jest potrzebna, szczególnie jeśli ma się dużo zamówień i rysunków "z musu";)
OdpowiedzUsuńUroczy nietoperek. Czekam na jeszcze więcej prac! :)
OdpowiedzUsuń